Chopin i Piazzolla byli podobnymi typami kompozytorów, którzy nie tylko interpretowali swe własne dzieła, lecz także chętnie improwizowali. Obaj byli mistrzami małej formy i obaj studiowali namiętnie polifoniczną muzykę Bacha, który był ich wielkim wzorem. Podziw Chopina dla niemieckiego kantora jest powszechnie znany, natomiast mało kto wie, że również Piazzolla był wielkim fanem Bacha. Kiedy młody Astor otrzymał od ojca swój pierwszy bandoneon, to wcale nie chciał grać na nim tanga, ale ćwiczył bachowskie „Das Wohltemperierte Klavier”! Zarówno Chopin jak i Piazzolla spędzili dużą część swego życia z dala od swych krajów ojczystych, gdzie ubiegali sie o szersze uznanie dla swej awangardowej sztuki. Kluczowym miastem w życiu i karierze obu kompozytorów był Paryż. To właśnie w byłej kulturalnej stolicy świata obaj sporo koncertowali i to tutaj powstało wiele ważnych kompoyzcji. Większość mazurków nie powstała – jak się powszechnie mniema – ani w Żelazowej Woli, ani w Warszawie, lecz „Sous le ciel de Paris” (pod dachami Paryża). Także Historia Tanga została skomponowana i wydana w Paryżu. Tańce komponowane przez Chopina i Piazzollę nie były muzyką przeznaczoną do fizycznego tańca (Chopin zabraniał wręcz tańczyć swoich walców, polonezów i mazurków) lecz były to jak gdyby muzyczne poematy, które miały roztańczyć duszę, a nie ciało. „Jeden tańczy w butach, a drugi w duszy” stwierdził kiedyś jakiś poeta. Rzeczywiście mało jest na świecie muzyki, która potrafiłaby w tak bezpośredni sposób poruszyć ludzkie serca – zarówno znawców jak i laików – tak jak ta. Mało jest też muzyki, która byłaby tak prosta, a zarazem tak wyrafinowana, tak tradycyjna i tak współczesna, poważna a równocześnie tak rozrywkowa. Gitara i bajan (rosyjska odmiana akordeonu koncertowego z manuałem melodycznym w lewej ręce) to dwa instrumenty, które wywodzą się bezpośrednio z muzyki ludowej. Są to też dwa bardzo intymne instrumenty, które trzyma się na kolanach i tuli w ramionach. Wydają się być one szczególnie kompetentne, jeśli chodzi o muzykę, która tak jak w przypadku Chopina i Piazzolli nazywana bywa „poezją uczuć”, a której korzenie znajdują się w folklorze. Gitara i bajan znajdują coraz szersze zastosowanie nie tylko w tzw. muzyce świata, lecz również w muzyce współczesnej oraz w jazzie. Nadzwyczaj szerokie spektrum dynamiczne obu instrumentów, ich wirtuozowski potencjał, jak również niezwykłe bogactwo środków wyrazu sprawiają, że duet ten jest tak interesujący i wszechstronny – Piotr Rangno